+1
Marijka 18 maja 2018 13:56
PROLOG: 4000+

Urlop w najlepsze. Budzik dzwoni o 5:30. Wyciąganie dłoni spod trzech koców i kołdry w poszukiwaniu włącznika światła wydaje się bezcelowe. O tej porze w schronisku na trzech tysiącach metrów oszczędza się prąd.
Nos spod koca strach wyciągnąć w ten chłód, psa by z budy nie wygonił, a tu trzeba wstać.

Widać tylko parę wydobywają się z ust. Wilgoć oblepia wszystko: pościel, ubrania, sprzęt. Czy my na 100% jesteśmy w Afryce?!
Zakładamy czołówki i idziemy na śniadanie. Kamienne, wilgotne ściany zwiększają jedynie uczucie chłodu.
Jesteśmy ponad pół kilometra wyżej niż Rysy, a nasza wspinaczka dopiero się zaczyna. Wszyscy tutaj mają jeden cel –
Djebel Toubkal, 4167 m n.p.m.– najwyższy szczyt Atlasu, a tym samym całej Afryki Północnej.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

ImageNie z Solistami. Całkiem solo ;)Aaaaa ;)
To jest relacja sprzed roku. Byliśmy na przełomie kwietnia i maja 2017 (11 dni).MAROKO, CZĘŚĆ PIERWSZA: Poranek w Fezie

W XII wieku Fez był wiodącą metropolią Maroka z drugim najstarszym uniwersytetem na świecie.

Kształcono tam z zakresu matematyki, medycyny i filozofii.

Błądzimy mediną stanowiącą jeden wielki labirynt ciasnej sieci komunikacyjnej między handlarzami skór, sprzedawcami toreb, rzeźnikami i piekarzami. Wyobrażamy sobie, że z góry może to wyglądać, jak wielka narośl, jak tkanka, która otuliła miasto biorąc za zakładników wszystko i wszystkich. Medina żyje własnym życiem i nie potrzebuje pozostałych dzielnic. Zaraz obok Francuzi wybudowali Ville Nouvelle- dzielnicę wyglądającą jak wyjętą z europejskich metropolii. Są tu szerokie ulice, klomby z kwiatami i galerie handlowe. Ciężko jest dostrzec jakąkolwiek symbiozę pomiędzy tymi dwoma przestrzeniami.

Niektórzy „zakładnicy” mediny wydają się być od urodzenia pozbawionymi widoku słońca. Z racji gorąca architektura mieszkalna jest dosyć specyficzna, a koce oraz porozstawiane ponad uliczkami prowizoryczne dachy przysłaniają promienie, które tylko poprzez szpary dostają się do wnętrza miasta.
Nie opuszczała nas myśl: czy oni kiedykolwiek wyszli poza medinę? Czy wiedzą, że za jej murami istnieje inny świat?

W XII wieku Fez był wiodącą metropolią z II najstarszym uniwersytetem na świecie… Dziś w wielu miejscach wydaje się, że Fez w tych mrocznych wiekach średnich pozostał.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Dodaj Komentarz

Komentarze (6)

kanski 18 maja 2018 14:22 Odpowiedz
Zapowiada się ciekawie. Z niecierpliwością czekam na kolejne części!Zdjęcia również mi się podobały :)
kubus571 18 maja 2018 14:30 Odpowiedz
Wyprawa z Solistami?
marijka 18 maja 2018 14:39 Odpowiedz
Nie z Solistami. Całkiem solo ;)
kubus571 18 maja 2018 14:43 Odpowiedz
Pytam, bo znajoma właśnie dziś na fb pochwaliła się zdobyciem tej góry z dużą grupą ludzi myślałem, że może przypadkiem ;)
marijka 18 maja 2018 14:54 Odpowiedz
Aaaaa ;)To jest relacja sprzed roku. Byliśmy na przełomie kwietnia i maja 2017 (11 dni).
adamek 10 lipca 2018 21:42 Odpowiedz
Coś wspaniałego <3